Jedenaste – nie pożyczaj?

Parafrazując stare powiedzenie, mogłoby się rzec, że samochodu, jak i kobiety, nie pożycza się nikomu. Mogłoby, gdyby nie fakt, że wynajem aut okazał się żyłą złota i wciąż kwitnącym sektorem usług na całym świecie. Najdobitniej pokazuje to postać Joe Saunders’a, uważanego za prekursora i pierwszego założyciela sieci wypożyczalni samochodowych w Stanach Zjednoczonych.

Jak to mówią, „potrzeba jest matką wynalazku” i tak też było w przypadku Joe Saunders’a, który wpadł, wydawać by się mogło, na niedorzeczny, ale zarazem jakże genialny pomysł zastosowania licznika milowego. Krążą różne opowieści o tym, jak doszło do pierwszego „wynajmu” auta przez Saunders’a. Podobno w 1916 roku pożyczył samochód facetowi, który bardzo spieszył się na randkę z piękną kobietą – znów nierozerwalny związek samochodu z kobietą. Zanim jednak pozwolił mu odjechać, zamocował do koła swój licznik i uzgodnił z najemcą, że za każdą przejechana milę zapłaci mu 10 centów. Ile w tym prawdy, nie wiadomo.

Swój interes z wynajmowaniem samochodów Joe Saunders rozkręcał bardzo szybko. Sprzyjała mu innowacyjność i zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi oraz stabilna i rozwijająca się gospodarka, póki co nie niepokojona przez nadciągającą z Europy zawieruchę wojenną. Saunders przez całe lata 20-te XX wieku rozszerzył swoją działalność, otwierając nowe punkty aż w 21 stanach USA i zakupując flotę samochodów za łączną sumę około 1 miliona dolarów, co na tamte czasy było astronomiczną kwotą.

Pomysł był na tyle doskonały i generował tak ogromne zyski, że natychmiast znalazł swoich naśladowców, na przykład w osobie Warrena Avis’a, który w 1946 roku, posiadając jedynie trzy samochody, opanował teren lotniska Willow Run Airport w Detroit, świadcząc usługi wynajmu. Z czasem dokonał ekspansji najpierw na rodzimym rynku Stanów Zjednoczonych, by w końcu podbić rynek afrykański, europejski i azjatycki. Na intratnym pomyśle Saunders’a skorzystał również niejaki John Hertz, który założył, znaną już na całym świecie, markę Yellow Cabs, będąca swoistą wizytówką New York’u.

Obecnie branża oferująca wynajem samochodów cały czas się rozwija, zwłaszcza w Polsce. Eksperci nie mają wątpliwości, że o utrzymaniu się na rynku będzie decydował dostęp do usługi online wypożyczalni aut oraz szybkie dostarczenie samochodu, który spełni wszystkie wymogi zamawiającego oraz da gwarancję sprawności technicznej. Wiele dużych korporacji decyduje się coraz częściej na wynajem limuzyn z górnej półki, w ilości większej niż jeden egzemplarz. Dlatego firmy działające w tej branży, posiadają już w swej stajni najlepsze europejskie i światowe marki, poczynając od Mercedesa, BMW, Audi, Bentleya i Volvo, a na Porsche i Chrysler’ach kończąc. Firmy muszą jednocześnie myśleć o zapewnieniu odpowiedniego technicznego zaplecza dla swoich aut. Dlatego też na przykład profesjonalny serwis Volvo lub dealer Audi dba o sprawność floty i daje gwarancję na ich bezawaryjność, po wcześniejszym zawarciu umowy współpracy z wypożyczającym.

Wynajęcie samochodu nie należy do najtańszych usług, ale w znaczny sposób ułatwia życie i daje niezależność w przemieszczaniu się. Lepsze to niż wiecznie zatłoczona komunikacja miejska czy piesza przebieżka. Jak utknąć w korku, to w klimatyzowanym samochodzie lub przesiąść się na rower, których notabene wynajem jest coraz popularniejszy w większych miastach europejskich.

Kategoria: Artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *